Trudno napisać nowy wpis po świętach w nowym roku, gdy na rynku tyle się dzieje, że każda bardzo dobra sytuacja techniczna może ulec totalnej destrukcji. Analiza techniczna zakłada, że wykres przedstawia (zawiera w cenie) całe otoczenie spółki i wszystkie wydarzenia, które jej dotyczą. Jest to dość wygodne założenie i podejście do sprawy, ponieważ nie trzeba się wysilać na trudną i obszerną analizę finansową czy tym bardziej karkołomną analizę fundamentalną spółki. Jednakże, również takie podejście ma pewną ułomność.
Tą ułomnością jest niewiedza CO ZDARZY SIĘ JUTRO. A jutro może zdarzyć się coś, czego (prawie) nikt się nie spodziewał i czego żaden analityk techniczny nie wychwyci na wykresie, a może zupełnie odwrócić nawet wręcz doskonałą techniczną sytuację na wykresie.
Świetnym przykładem na potwierdzenie tych słów jest Getin Noble Bank SA (GNB). Długo trzeba by przeszukiwać wykresy, by znaleźć lepszą sytuację na odwrócenie trendu niż na GNB. Tę sytuację szkicowałem w pierwszym przeglądzie technicznym spółek z WIG50.
Kurs dobrnął do bardzo ważnego poziomu – 2 zł. Znalazł się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie, ponieważ poziom 2 zł zbiegł się z długoterminową linią wsparcia trendu wzrostowego. Na wykresie widać 2-tygodniowe zamarcie (niski wolumen) i wybicie na ciut wyższym wolumenie. Potwierdzone wybicie na mocnym wsparciu na wykresie tygodniowym. Mocne karty w talii każdego technika. Co mówią wskaźniki?
MACD krzyczy BIERZ MNIE!
Lodowaty STS pyta zdziwiony DLACZEGO JESZCZE NIE ROŚNIEMY?
A co zrobił rynek? Oczywiście zrobił swoje…
Bank Centralny Szwajcarii uwolnił kurs franka (wcześniej bronił sztywnego kursu do euro – 1,2), co spowodowało jego dynamiczny wzrost wartości. W wyniku tego, frank umocnił się również w stosunku do złotówki, co ponownie uderzyło w kredytobiorców, którzy wzięli kredyt hipoteczny we frankach. Ich rata miesięczna wzrosła o około 15% i ich możliwości podołania spłacie się zmniejszyły. Zmniejszyły się również możliwości ściągnięcia tych kredytów przez banki, dla których są one aktywami. I tutaj wracamy do tematu GNB, który miał ogromną ekspozycję na kredyty frankowe. Na dodatek wypadł najsłabiej na zeszłorocznych stress
testach.
Podsumowując… w ciągu jednego dnia niemal idealna sytuacja zmieniła się diametralnie – w fatalną.
A wystarczył jeden dzień, jedna zmiana, jedna decyzja banku centralnego zagranicznego państwa, którą przewidzieć było niezmiernie trudno.
Jak sporządzać analizy techniczne… gdy czarne łabędzie zaczynają tworzyć stada?
Analizy Cornix
Cześć,
OdpowiedzUsuńDodam coś od siebie. Wg mnie zawierzenie wskaźnikom tak właśnie się kończy - znowu wygrałą zasada analizy swingów:/
http://prntscr.com/5uaqhr
Wydaje mi się, że coś takiego jak niemal idealna sytuacja techniczna na wykresie nie istnieje. Analiza techniczna nie daje gotowych odpowiedzi, na nasze pytania, określa jedynie, że jedne scenariusze są bardziej prawdopodobne niż inne i w oparciu własnie o to prawdopodobieństwo ( pozwole sobie szumnie nazwać wszystkich tym słowem oznaczającym najbardziej świadomych, ale to tylko sytuacja idealna, która w rzeczywistości nie ma miejsca ;) ) inwestorzy podejmują się zajęcia pozycji. Tutaj pozycja wejscia była dobra, odpowiedni stop zabezpieczajacy nadmierne straty i zysk do ryzyka pozwalajacy na rozwazenie tematu. Wykres zachował się w sposób odwrotny- trudno, ale wychodząc z założenia ze nie ma rzeczy niemozliwych nic sie nie stało, rynek po prostu kolejny raz nauczył nas pokory. Nie wszystkie zagrania muszą okazac sie zyskowne, najwazniejsze by byly podparte odpowiednia metodyką, wtedy są prawidłowe. Co do czarnych łabedzi niestety po roku 2008 mamy ich całkiem sporo, niestety x2 okazał sie nim również ubiegłoroczny rynek miedzi, na którym sam dostaje po tyłku ;)
OdpowiedzUsuńp.s. co do omawianej spółki wcale nie jest przesądzone, że wykres nie wróci jeszcze nad wsparcie, chociaż z informacji, które udało mi sie uzyskać wygląda na to że bank ma teraz duży problem i panicznie poszukuje depozytów, ale to jest głębsza sytuacja i własciwie materiał na kolejny wpis, w skrócie napiszę tylko, że nie do konca chodzi o kredyty we frankach, tylko o kwestie ksiegowania, pozdro !!!
Wykonanie takiej profesjonalnej analizy to trudne zadanie ale jak widać wiele może wyjaśnić. I ułatwić późniejsze działania.
OdpowiedzUsuń